ta puszka służyła mi dobrych kilkanaście lat ... kolorystycznie nigdy mi się nie podobała, ale była bardzo przydatna ... no i jest niezniszczalna :) stara ruska dobra robota "gnotsja nie łamiotsja" przeżyła chyba wszystkie katastrofy domowe ... szkoda było mi ją wyrzucić wiec nadałam jej nieco odmienny charakter :) technika bliżej nieokreślona, a podobna do dekupażki... niestety nie obyło się bez wpadek :/ dowiedziałam się,że nie należny kłaść zbyt dużo farby, bo serwetka przesiąka innym kolorem... albo jest jakaś wybrakowana... ? no cóż, tylko trening czyni mistrza... ten motyw trochę jeszcze świętami pachnie, ale barwy iście wiosenne...