Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2011

filolet i róż

Obraz
 ten słoik zrobił już furrorę, chociaż jeszcze go nie skończyłam ... mam zamówienie na dwa następne ... jest to bardzo oryginalny sposób na przechowywanie suszonych grzybów ... motyw też jest piękny ... polecam  ostatnio jestem oczarowana kolorami kwiatów wiosennych ich przecudnym zapachem... kwitną drzewka, krzewy...wszystko ... woń rozchodzi się po całym miasteczku szczególnie wieczorem, a ten klimat bardzo mi się udziela... co widać właśnie na tych zdjęciach ...  

na kawe, cz 2

Obraz
ale długo mnie tu nie było ... piękna pogoda nie sprzyja siedzeniu przy komputerze ... a ciepło promieni słonecznych sprawia ,że prawie nie czuje bólu ... staram się jak najwięcej przebywać na słońcu... i miałam swoje pierwsze zamówienie na odległość :) to była pierwsza poważna transakcja w moim życiu... ( i pierwsza tak poważna kasa! ) pierwsze wrażenie to kompletna panika ... ale potem mi powoli przechodziło ... teraz chyba zaczynam nawet być z siebie zadowolona ... tyle tych pierwszych razów jest teraz w moim życiu, że chyba każdy miałby chwile zwątpienia... a że farby mi zostało po malowaniu słoika , to zrobiłam tez drugi, mniejszy... a trzeci czeka na wykończenie... to już się robi masowa produkcja :) nauczyłam się jednego .... gdyby nie wsparcie innych osób... nigdy bym tego nie dała rady skończyć ... zaczynam rozumieć ,że to normalne ... ze każdy potrzebuje innych ludzi i ich pomocy ... tak... Bóg nas stworzył do relacji ... do relacji ze sobą i z Nim ...

na kawe

Obraz
i nowa pokrywka :)

blue blue blue ...

Obraz
smutno mi ....

natchnienie w kolorze blue ....

Obraz
a na razie eksperymentuje... i jak to z eksperymentami bywa .... jedne się udają a inne nie ...

i po tryptyku ...

Obraz
zaszalałam i kupilam az trzy rodzaje serwetek ... wydalam cala kase, ktora zarobilam .... i mialam potem poczucie winy... ale juz mi przeszlo :) strasznie sie ciesze z nowego nabytku .... wraca chec do pracy i pomysly na prace... chce zrobic jeszcze jeden ogromny sloj na grzyby dla kogos kto namietnie zbiera grzyby ... nie potrfie zdecydowac, ktory wzor wybrac ? wszystkie sa piekne ...

tryptyk na zamowienie ...

Obraz
jej jak to powaznie brzmi ... tak ... zbyt powaznie ... spanikowałam, przyznaje sie bez bicia ... wena w jedniej chwili uleciala .... i zamiast kilku dni prace trwaly kilka tygodni... jestem zla na siebie za te przejmowanie sie ... nie umiem spokojnie podejsc do tak prostej sprawy ... a może to normalne... to moje pierwsze zamówienie... gosi bardzo sie podobaly te rzeczy ... ale ja nie potrafię uwierzyć, ze umiem coś zrobić dobrze ... przecież wszystko zawsze partole ...