Obraz w technice decoupage
Kolejne wyzwanie ...
nie powiem, że było łatwo...
pracowałam nad nim wiele nocy ...
bo we dnie nie mogę się na tyle skupić...
a skupienie było niezbędne...
nigdy przedtem nie robiłam czegoś takiego...
jeden błąd mógł zniszczyć całą pracę...
etapy przemalowywania tła...
wcześniej należało tylko (?)
zagruntować i przemalować kilkakrotnie płytę na biało...
dokładnie nakleić gotowy wzór ... ogromny wzór ...50 x 70 cm
a nie jest to proste, bo na papierze powstają bąbelki powietrza ...
i zamiast obrazu jest płaskorzeźba...
potem etap malowania samego wzoru wg własnej inwencji...
kwiaty są tylko delikatnie podkreślone, ale liście zupełnie mi się nie podobały ...
wiec je przemalowałam ...
potem tło... z tym było najwięcej pracy ...
trudno jest rozjaśnić ciemny obraz i to w takim kolorze, który pasowałby do konkretnego wnętrza...
nie pamiętam już ile warstw było nałożone...
potem postarzanie...
szlifowanie, uwydatnienie faktury papieru ryżowego...
cześć obrazu ma jasne smugi, a część ciemne...
ten moment najbardziej mi się podobał ...
pozostało już tylko lakierowanie, aby zabezpieczyć obraz ...
i odetchnąć z ulgą...
udało się ...
w końcu ...
nie powiem, że było łatwo...
pracowałam nad nim wiele nocy ...
bo we dnie nie mogę się na tyle skupić...
a skupienie było niezbędne...
nigdy przedtem nie robiłam czegoś takiego...
jeden błąd mógł zniszczyć całą pracę...
etapy przemalowywania tła...
zagruntować i przemalować kilkakrotnie płytę na biało...
dokładnie nakleić gotowy wzór ... ogromny wzór ...50 x 70 cm
a nie jest to proste, bo na papierze powstają bąbelki powietrza ...
i zamiast obrazu jest płaskorzeźba...
potem etap malowania samego wzoru wg własnej inwencji...
kwiaty są tylko delikatnie podkreślone, ale liście zupełnie mi się nie podobały ...
wiec je przemalowałam ...
potem tło... z tym było najwięcej pracy ...
trudno jest rozjaśnić ciemny obraz i to w takim kolorze, który pasowałby do konkretnego wnętrza...
nie pamiętam już ile warstw było nałożone...
potem postarzanie...
szlifowanie, uwydatnienie faktury papieru ryżowego...
cześć obrazu ma jasne smugi, a część ciemne...
ten moment najbardziej mi się podobał ...
pozostało już tylko lakierowanie, aby zabezpieczyć obraz ...
i odetchnąć z ulgą...
udało się ...
w końcu ...
Komentarze
Prześlij komentarz